Cześć wszystkim, z góry przepraszam za tak długą nieobecność, ale wiecie, jak jest, wena ma swoje humory :-) Od razu powiem, że nie obiecuję, że rozdziały będą się pojawiać systematycznie, bo naprawdę kiepsko u mnie ostatnio z weną, praktycznie każdy blog stoi. A w niedzielę wyjeżdżam na dziesięć dni nad morze, mam nadzieję, że zdołam tam coś napisać, ale i tego nie obiecuję. A, chciałam się Wam jeszcze pochwalić, że zdobyłam 97% z egzaminu gimnazjalnego z polskiego i jestem bardzo szczęśliwa :D
No, to miłej lekturki ;-)
Mam kawałek ołowiu, gdzie
powinno być serce.
Trudno jest go usunąć,
chirurg odjąć się nie chce.
Ni dotykać, zarośnie, tkanka
metal osłoni.
Tylko czy na lotnisku bramka
się nie rozdzwoni…
Pocisk, Straty w ludziach,
utwór 12
Gayle Forman
Powoli zaczynałam się budzić.
Czułam się strasznie słabo, a w dodatku bardzo bolał mnie brzuch, więc nawet
nie próbowałam się podnieść, czy nawet poruszyć. Jedynie otworzyłam oczy i
zobaczyłam skalny sufit oraz przyczepione do niego lampy. Gdzie do cholery
byłam?