Hej :)
Dzisiaj krótko i zwięźle. Chcę oficjalnie zaprosić wszystkich chętnych na prolog restartu "Luny" na Wattpada ;) Mam nadzieję, że nie zawiedziecie się nową historią głównej bohaterki, bo ja osobiście wolę nową wersję. Nie martwcie się, wątki z oryginalnej "Luny" także się pojawią, tak samo jak znane Wam postaci :)
No, to nie przedłużając, zapraszam :) Link do prologu znajdziecie TUTAJ :D
Pozdrowionka ;*
***Niki***
Luna
wtorek, 2 stycznia 2018
poniedziałek, 25 grudnia 2017
just making some plans for the future...
Cześć wszystkim!!!
Na sam początek chciałabym życzyć Wam wszystkim Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!!! No wiem, zapłon mam nieco spóźniony, ale liczą się chęci ;)
Na sam początek chciałabym życzyć Wam wszystkim Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!!! No wiem, zapłon mam nieco spóźniony, ale liczą się chęci ;)
wtorek, 27 grudnia 2016
Rozdział XXIV - Wolna, niczym ptak
Za
wszelką cenę chciała być kimś innym. Tylko nie bardzo wiedziała kim?
Łukasz
Gołębiewski
Rzadko kiedy się do kogoś
przywiązuję. W końcu ludzie przychodzą i odchodzą i tak w kółko. Dlaczego więc
mam nawiązać z kimś bliski kontakt jedynie po to, by następnie go przerwać?
Jest jednak kilka osób, które są mi bliższe niż ktokolwiek inny. Ludzie,
których mogę nazwać rodziną. Jedną z takich osób jest na przykład Alfred. Nawet
przed moja „śmiercią” był mi ojcem bardziej niż Bruce, zawsze pomagał i
pocieszał, gdy coś szło nie tak. Nieważne co by się stało, Alfred zawsze będzie
miał miejsce w moim sercu. Podobnie jest z Megan. Nawet kiedy mnie denerwuje
swoimi docinkami i ripostami (których tak prawdę mówiąc nauczyła się ode mnie),
czy kiedy kłócimy się o jakąś drobnostkę, przez co ostatecznie rozstajemy się i
nie rozmawiamy przez jakiś czas. Ale zawsze do siebie wracamy. Choćby nie wiem
co.
sobota, 24 grudnia 2016
Wesołych Świąt!
Cześć wszystkim :-) Wiem, wiem, powinnam dodać ten post rano, a wręcz wczoraj wieczorem, ale ostatnimi czasy z niczym się nie wyrabiam :-( Mimo wszystko chciałam życzyć Wam wszystkim spokojnych, ale i wesołych świąt oraz szampańskiej zabawy sylwestrowej :-) Niech w przyszłym roku czekają Was same sukcesy, niech nauczyciele w szkołach nie będą dla Was tacy ostrzy, ale przede wszystkim, niech przyszły rok będzie właśnie tym rokiem, w którym spełnią się Wasze najskrytsze marzenia :-) Tego życzę Wam, jak i sobie samej :-) Nie zapominajmy, że jesteśmy wyjątkowi, jedyni w swoim rodzaju i przeznaczeni do wielkich czynów :-) I dla koleżanek - pisarek, żeby wena nigdy Was nie opuściła ;-)
ps. Co do zaległego rozdziału to niestety, ale musicie jeszcze trochę zaczekać :-( Zaczynałam go już chyba z dziesięć razy i nie chcę pisać go na siłę.
Jeszcze raz Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku ;-)
Pozdrawiam :D
***Niki***
ps. Co do zaległego rozdziału to niestety, ale musicie jeszcze trochę zaczekać :-( Zaczynałam go już chyba z dziesięć razy i nie chcę pisać go na siłę.
Jeszcze raz Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku ;-)
Pozdrawiam :D
***Niki***
sobota, 3 grudnia 2016
Rozdział XXIII - Zakończyć, jak należy
Ale
jeśli się kogoś kocha, to chyba nie powinno się odpuszczać.
Jojo Moyes
Kiedy rano otworzyłam oczy,
znajdowałam się sama w wielkim łóżku z baldachimem, przykryta delikatną, miłą w
dotyku jedwabną pościelą. Powoli przeszłam do pozycji siedzącej i rozejrzałam
się po pokoju w poszukiwaniu Lincolna, jednak nigdzie go nie widziałam.
Zauważyłam natomiast stojącą na stoliku nocnym obok tacę ze smakowicie
wyglądającą jajecznicą. Obok stał kubek z jakimś ciepłym napojem, po
przyjemnym, słodkim zapachu jaki roznosił się po pokoju wnioskowałam, że była
to czekolada.
Wstałam z łóżka i ruszyłam
prosto do łazienki, żeby się jakoś ogarnąć. Wspomnienia z zeszłej nocy zaczęły
uderzać we mnie z tak niewyobrażalną siłą, że musiałam na chwilę stanąć i
zastanowić się, czy to rzeczywiście wspomnienia, czy to mój umysł płatał mi
figle. Zmiana wyglądu, potem zakupy, wspólny spacer, pocałunek… A potem
wszystko wydaje się takie niejasne. Wiem, że poszliśmy do domu Colina,
chyba…chyba tańczyliśmy, a potem on zrobił pyszną lasagne na kolację. Ale co
robię u niego w łóżku? Nie, na pewno nie uprawialiśmy seksu. Pewnie byłam zbyt
zmęczona, żeby wrócić do mieszkania Jasona, albo zwyczajnie tego nie chciałam,
no i postanowiłam zostać tutaj. Tak, na pewno tak było.
sobota, 5 listopada 2016
Rozdział XXII - Krew na rękach
Zabrałem pistolet i
wystrzeliły wszystkie światła
Zacząłem ucieczkę w środku nocy
Prawo nigdy nie było mi przyjazne,
Zabiłbym ponownie, gdyby to dało mi więcej czasu
Nie powinnaś nigdy ufac takim, jak ja.
Jestem poszukiwany
Mam krew na rękach
Rozumiesz?
Jestem poszukiwany.
Gdybyś poprosiła mnie, by się zmienił
Nie wiedziałbym, czy potrafię
Zawsze będę, kim jestem
Jestem poszukiwany
Mam krew na rękach
Rozumiesz?
Jestem poszukiwany.
Zacząłem ucieczkę w środku nocy
Prawo nigdy nie było mi przyjazne,
Zabiłbym ponownie, gdyby to dało mi więcej czasu
Nie powinnaś nigdy ufac takim, jak ja.
Jestem poszukiwany
Mam krew na rękach
Rozumiesz?
Jestem poszukiwany.
Gdybyś poprosiła mnie, by się zmienił
Nie wiedziałbym, czy potrafię
Zawsze będę, kim jestem
Jestem poszukiwany
Mam krew na rękach
Rozumiesz?
Jestem poszukiwany.
Royal
Deluxe - I'm a Wanted Man
sobota, 29 października 2016
Rozdział XXI - Każdy ma prawo do miłości
Uczynię cię znakiem
ostrzegawczym,
bo gdy mówisz zbyt racjonalnie, tracisz rozum.
Uczynię Cię swoją ogniskową,
dzięki której nie stracę z oczu tego, czego pragnę.
Wyniosłem się dalej, niż sądziłem, że mogę,
ale tęskniłem za Tobą bardziej, niż sądziłem, że będę.
Uczynię cię znakiem ostrzegawczym,
bo gdy mówisz zbyt racjonalnie, tracisz rozum.
Och, i odnalazłem miłość tam, gdzie być nie powinna -
bezpośrednio przede mną,
mówiącą całkiem sensownie.
bo gdy mówisz zbyt racjonalnie, tracisz rozum.
Uczynię Cię swoją ogniskową,
dzięki której nie stracę z oczu tego, czego pragnę.
Wyniosłem się dalej, niż sądziłem, że mogę,
ale tęskniłem za Tobą bardziej, niż sądziłem, że będę.
Uczynię cię znakiem ostrzegawczym,
bo gdy mówisz zbyt racjonalnie, tracisz rozum.
Och, i odnalazłem miłość tam, gdzie być nie powinna -
bezpośrednio przede mną,
mówiącą całkiem sensownie.
Amber Run – I Found
Czasem człowiek zmienia
zdanie. Ale zdarza się też, że jedno zdanie może zmienić człowieka. Tak było w
moim przypadku. Trzy, z pozoru zwykłe słowa, przewróciły mój świat do góry
nogami. „Nazywam się Laura.”Mówiąc to uświadomiłam sobie, że zmiana wcale nie
musi być trudna. Nie, jeśli naprawdę będę jej pragnęła.
Teraz znajdowałam się w
jakimś sklepie odzieżowym w Gotham Gallery i przeszukiwałam wieszaki z
ubraniami w poszukiwaniu bardziej barwnego uzupełnienia mojej szafy. Chciałam
wreszcie zmienić styl ubierania i raz na zawsze udowodnić Damianowi, że każdy
może się zmienić, każdy może obrać inny kurs i nigdy nie jest na to za późno.
Żałowałam, że nie będzie mnie wspierał, jak miałam nadzieję, ale i bez niego
sobie poradzę.
Subskrybuj:
Posty (Atom)